Znalazłeś idealne miejsce na restaurację, masz wizję wystroju wnętrza oraz udało Ci się zatrudnić dobry zespół kucharzy? To niestety dopiero połowa sukcesu. To, co powinno przyciągnąć klientów do Twojej knajpki, to starannie opracowana karta menu. Tylko jak ją stworzyć, żeby odpowiedzieć na potrzeby coraz bardziej wymagających klientów? Podpowiadamy.
- Menu w restauracji – jaka kuchnia?
- Krótka karta menu
- Menu sezonowe
- Restauracja bez stałej karty menu
- Oferta lunchowa
1. Menu w restauracji – jaka kuchnia?
Już na samym początku mamy wskazówkę, która sprawdzi się niezależnie od tego, w jakiej części Polski planujesz otworzyć restaurację – zdecyduj się na jeden rodzaj kuchni. Bez względu na to, czy to będzie kuchnia regionalna, włoska, azjatycka czy gruzińska.
Restauracje z „kuchnią świata” rzadko się sprawdzają, ponieważ jeśli robisz wszystko, to nie robisz dobrze nic (oczywiście, od tej zasady można by znaleźć wyjątki, ale zakładamy, że albo dopiero startujesz, albo Twoje poprzednie menu nie spotkało się z entuzjastycznym przyjęciem).
Lepiej skupić się na jednym rodzaju kuchni, ale za to zaproponować gościom dania, które są mniej znane i sprawią, że przyciągniesz się do siebie nowe osoby.
I tu od razu mamy drugą radę – sprawdź najpierw, jaki jest „profil” knajpek działających w najbliższej okolicy. Trudno będzie Ci się wybić, jeśli obok znajdują się dwie tajskie restauracje o wyrobionej renomie. Wtedy trzeba zaproponować coś zupełnie innego.
2. Krótka karta menu
Zmową wielu restauracji jest karta menu, która nie ma końca. Często jest to zniechęcające dla klientów, którzy sami nie wiedzą, na co się zdecydować, a jeszcze nie dobrnęli nawet do połowy potraw i jeszcze bardziej frustrujące dla kucharzy. Dlaczego?
Ponieważ na rozbudowaną kartę możesz sobie pozwolić tylko wtedy, gdy zatrudniasz naprawdę duży zespół i… stać Cię na kupowanie wszystkich składników niezbędnych do przygotowania dań. Bo nie, mrożonki się nie sprawdzają.
Im krótsza karta, tym lepiej. Restauracja będzie mogła się specjalizować w wybranych daniach, będzie je cały czas na bieżąco przygotowywać, co jednocześnie skróci czas oczekiwania na zamówienia. Mniej potraw to również łatwiejsze zakupy na co dzień.
Boisz się, że takie menu szybko się znudzi? W takim razie od razu przechodź do punktu numer 3.
3. Menu sezonowe
Wciąż zbyt wielu właścicieli restauracji nie zdaje sobie sprawy z tego, jakie korzyści niesie za sobą bazowanie na produktach sezonowych. Przede wszystkim warzywa i owoce w sezonie są… najtańsze. Jest to więc oszczędność. Do tego też smaczniejsze, a smaczny posiłek to gwarancja powodzenia każdej knajpki.
Ponadto kuchnia sezonowa kojarzona jest ze zdrowym, lokalnym jedzeniem, które coraz więcej osób wybiera.
Jako ciekawostkę dodamy, że zalety sezonowego menu już dawno odkryły… burgerownie, które serwują specjalne kanapki miesiąca. I zwykle cieszą się one dużym powodzeniem.
Są dwa sposoby na wprowadzenie takiego sezonowego menu. Pierwszy z nich zakłada stworzenie wkładki do karty z potrawami dostępnymi w konkretnym okresie. Ale można też kartę zmieniać całkowicie, w zależności od pory roku. I tak przechodzimy do kolejnego pomysłu, czyli…
4. Restauracja bez stałej karty menu
Restauracja bez stałej karty menu to rozwiązanie odważne, choć, jak pokazuje doświadczenie, również opłacalne. Na czym polega? Kuchnia codziennie obmyśla nowe dania, na podstawie tego, co uda się kupić rano, na targu. Wymaga to kreatywności, elastyczności i dużych umiejętności. Rodzi też obawy, czy klienci będą chcieli przychodzić, skoro nie będą mieć pewności, na co trafią.
Lecz wbrew pozorom bardzo często się sprawdza. Dlaczego? Ponieważ coraz więcej gości wybiera takie knajpki właśnie z powodu ich różnorodności. To również dla nich znak, że wszystkie dania są świeże, nie korzystasz z mrożonek.
Nie jesteś na to gotowy? W takim razie postaw na punkt piąty.
5. Oferta lunchowa
Wiesz już, jaki rodzaj kuchni chcesz serwować i nawet postawiłeś na krótką kartę i produkty sezonowe, ale nadal nie masz tylu klientów, ile byś chciał? Mamy dla Ciebie złoty środek: wprowadź ofertę lunchową i zmieniaj ją codziennie lub co kilka dni.
Najczęściej w ramach takiej oferty klient kupuje zestaw 2-3 dań (przystawka + obiad + deser) w przystępnej cenie. Potrawy się zmieniają kilka razy w tygodniu, a więc dbasz o różnorodność. Przy czym zachęcasz gości do tego, aby przychodzili do Ciebie w mniej popularnych porach (zwykle między godziną 12 a 16).
Masz już pomysł na idealną kartę menu? Zanim wprowadzisz ją w życie, nie zapomnij… skonsultować się ze swoim zespołem kucharzy. Bo często idea to jedno, a realizacja to drugie.